sobota, 21 stycznia 2012

Farmona "Sweet Secrets" - moja nowa "miłość" :)

Hejj ! ; 3
Jako, że ja nie na widzę się smarować po kąpieli wszelkimi specyfikami, ale to się zmieniło kiedy odkryłam te balsamy do ciała. Ja akuratnie posiadam dwa zapachy tych balsamów - Ciemna czekolada i orzech pistacji & Wanilia i indyjskie daktyle. Po nazwach można wiele wywnioskować :) Balsamy przepięknie pachną, a to mnie w nich urzekło. A więc czas na recenzję ; p




Konsystencja:
Jak widać na powyższym zdjęciu(fot.3) produkt z lewej jest masłem, a z prawej kremem. Ja różnicy w konsystencji nie widzę, ponieważ tak samo się rozprowadzają i tak samo się wchłaniają. Ten waniliowy balsam ma w sobie również drobne kawałeczki wanillii.
Nawilżenie:
Obydwa balsamy bardzo dobrze nawilżają. Już po pierwszym użyciu widać wyraźną różnicę w miękkości i gładkości naszej skóry.
Zapach:
Jak wyżej wymieniłam Wam zapachy, to przy rozprowadzaniu na skórze chciałoby się to zjeść :)
Opakowanie:
Poręczne, bo to słoik 225 ml/g każdy, tylko to użytku domowego.
Cena:
11-13 zł.

To by było na tyle, jeśli macie jakieś pytania to piszcie na dole w komentarzach, czy tam na prywatynych wiadomościach. Dla pewności tu jest mail: klaudyna_97@op.pl

Claudia xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz