Hej ;]
Dzisiaj notka o pudrach i fluidach, które posiadam, ale nie do końca polecam.
A prezentują się tak:
1. My Secret: Perfect Matt Powder kolor 01.
Z tym pudrem było ogólnie tak, że poczytałam troszkę na stronce i myślałam, że będzie idealny. Jednak nie! I nie polecam go nikomu. Coś tam niby matuje, ale u mnie zaraz schodzi z buzi i po godzinie nie ma praktycznie nic. Ale najgorszy w nim jest zapach ;( Pachnie starą babcią. Fail.
2. Synergen Compact Powder kolor 03.
Z tym pudrem było inaczej. Matuje moją skórę i przyzwoicie się na niej utrzymuje. Lubię go, bo jest antybakteryjny i cena również jest dobra(jakieś 9 zł). I pachnie kremem Bambino ;] Przynajmniej mi się ten zapach tak kojarzy.
3.Max Factor Smooth Effect kolor Natural 50.
Podoba mi się. Chociaż myślę, że jest trochę za ciemny. Kupiłam go w Biedronce ;] I do wyboru były tylko 2 odcienie, czyli ten i jakiś ciemniejszy. Dla mnie OK.
4. Lirene City Matt kolor jasny/light 203.
Jak do tej pory mój faworyt. Z kryciem jest tak średnio, bo trzeba użyć korektora na wypryski, blizny itd.
Podkładów nie używam zbyt często, bo ogólnie mówiąc mi się nie chce :P Ale ten podkład/fluit z czystym sercem mogę polecić.
5. L' Oreal Studio Secrets Professional kolor 013 Gold Porcelain.
Określam ten podkład jednym słowem: Beznadzieja! Barwi mnie na różowo z czym wyglądam jak świnka ;/ Mieszam go z tym z Max Factor i jest spoko, ale nigdy więcej go nie kupie.
Od lewej: My Secret i Synergen.
Od lewej: Max Factor, Lirene i L' Oreal.
claudiax3333
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz